Przejdź do głównej zawartości

Posty

"Służąca" RECENZJA

Po zobaczeniu " Stokera " długo nie mogłem się otrząsnąć. Oto dane mi było obcować z arcydziełem - produkcją, która całkowicie zburzyła moje dotychczasowe postrzeganie dobrego filmu i nakazała zbudować je na nowo od podstaw. Każdy jego element był tam po mistrzowsku dopracowany - od aktorstwa, poprzez historię, na pozornie mało istotnym dźwięku kończąc. Każda z warstw " Stokera " wzbudziła mój zachwyt i kazała wierzyć, że kolejny film Park Chan-wooka  (wcześniej widziałem jedynie " Oldboya ") będzie równie dobry i że nie ma możliwości, bym go sobie odpuścił. Los sprawił, że całkowicie przypadkowo dane mi było obejrzeć " Służącą " na tydzień przed jej polską premierą. Zachwycony tą niebywałą okazją, nie zraziłem się nawet raczej mało atrakcyjnym usadowieniem na sali - skrajem drugiego rzędu. Naprawdę chciałem wynieść z seansu maksimum przyjemności, starając się ignorować pojawiające się co rusz mankamenty. Nad wyraz trudno było jedna...

Halloween 2016 - maratonowa wojna kin

Halloween zbliża się wielkimi krokami, co poniektóre sklepy na swych wystawach umieszczają dynie i inne symbole tego święta, kółka różańcowe już organizują   pikiety, kina szykują się na przyjęcie tłumów spragnionych grozy nastolatków, a ja z zainteresowaniem obserwuję, jak w tym roku wyglądać będzie ten najważniejszy maraton horrorów.  Jako, że poza byciem obserwatorem, częstokroć staję się również uczestnikiem, muszę dokonywać wyboru. Zwykle sprowadza się to do rywalizacji o moje względy Multikina i Heliosa . Tym razem jednak było nieco trudniej, bowiem do walki wyruszyło również Cinema City (o ofercie Cinema3D jest mi aż żal pisać), atakując już na wstępie dość intrygującą informacją, że to widzowie mają zdecydować, jakie filmy zostaną wybrane. Przełomowa jak na polskie warunki opcja początkowo zdawała się być najatrakcyjniejsza, jednak szybko przypomniałem sobie z jakimi konsekwencjami wiąże się demokracja. Jako, że publikę takich imprez w lwiej części two...

"Boska Florence" RECENZJA

Florence Foster Jenkins to postać kultowa i fascynująca. Na kartach historii zapisała się jednak nie ze względu na talent czy wybitne zasługi, a raczej z powodu ich braku - Jenkins określana jest bowiem mianem “ najgorszej śpiewaczki operowej w historii ". Odziedziczywszy fortunę i obracając się w gronie wyłącznie serdecznych jej osób, koncertowała praktycznie aż do śmierci, pozostając w nieświadomości swego braku umiejętności. To, że postać ta zyskała już za życia niemałą popularność i poklask, czyni z jej historii doskonały materiał na film. Aż dziw bierze, że dopiero w 2015 roku zrealizowano pierwszą fabułę (“ Marguerite ", reż. Xavier Giannoli ). Jednak dziś zajmę się drugą z kolei, powstałą kilka miesięcy później “ Boską Florence ”. Najnowszy film Stephena Frearsa z polskiego, niezwykle kiczowatego plakatu, atakuje nas hasłem “ Boska komedia o nieboskiej śpiewacze ”. Co dystrybutor miał na myśli nawiązując do dzieła Dantego, pojęcia nie mam, jednak od...

"Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii" RECENZJA

Horror raczej nie jest gatunkiem o powszechnym poważaniu; zdecydowanie rzadko gości on na salonach, jest szeroko dyskutowany czy też dany jego przedstawiciel doceniony zostaje przez krytyków. Zgodnie ze statystykami rottentomatoes.com , na 100 najwyżej ocenianych filmów wszech czasów, tylko 8 z nich to horrory, z kolei na liście najlepszych horrorów, na 50 jedynie 15 powstało po 2000 roku (a wśród nich raczej niekojarzone z gatunkiem " Room 237 " czy " Zombieland "). Gdy tylko któryś tytuł zaskarbi sobie pozytywne recenzje choć części branży, bardzo często przeradza się to w ogromną falę zachwytów oraz ogłaszanie nowej ery gatunku czy też jej rehabilitatora. Tak było z " Obecnością ", " Coś za mną chodzi "czy " Babadookiem ", a być może stanie się tak również z " The Witch ".   Film ten, o dźwięcznym polskim tytule " Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii " przykuł moją uwagę, kiedy to na swój recenzenck...

"Blair witch" (2016) RECENZJA

" Blair Witch Project " swoją premierę miało w styczniu 1999 roku. Przy budżecie 60 tysięcy dolarów udało mu się uzyskać wpływy w wysokości blisko 250 milionów. Ogromy sukces przyczynił się do nagłej popularyzacji found footage i pozwolił w przyszłości na powstanie takich hitów jak " Paranormal activity ", " Rec ", " Cloverfield ", " V/H/S " czy nawet " Project X ". Nie był to jednak pierwszy film tego typu, bowiem już w 1980 roku powstał dziś raczej mało emocjonujący " Cannibal Holocaust ", a i po nim swoje premiery miało jeszcze kilka innych. Ale to właśnie " Blair Witch Project " najsilniej zapisało się na kartach historii kina, swój sukces zawdzięczając przede wszystkim znakomicie przeprowadzonej kampanii promocyjnej. Ogłoszenie zaginięcia trójki studentów pojawiających się w filmie na specjalnie stworzonej stronie internetowej, odpowiednie opatrzenie samego materiału oraz, przede wszystki...