Kino dzieci to festiwal, który od czterech lat stanowi ciekawą pozycję na mapie festiwalowej naszego kraju, a to za sprawą swojej młodocianej grupy docelowej. W Polsce od lat filmów dla dzieci powstaje jak na lekarstwo, dlatego każda inicjatywa mogąca udowodnić najmłodszym, że kino dla nich to nie tylko Disney i Pixar, jest jak na wagę złota. W tym roku postanowiłem przyjrzeć się temu wydarzeniu bliżej. Cechą charakterystyczną Kina dzieci jest jego potężny zasięg – nie koncentruje się w jednym mieście, a ze swym repertuarem wyjeżdża do wielu – w tym roku 21, wśród których znalazł się Poznań, a w nim kino Muza. I tak, pod hasłem "Pora na ciekawość", od 23 września do 1 października, każdego dnia do południa salą kinową rządziły dzieci. Rządziły oczywiście nie w dosłownym sensie, bowiem seanse przebiegały w sposób zadziwiająco spokojny, jednak gdy wchodziło się do hallu budynku, można było przypuszczać, że będzie zupełnie inaczej – poziom decybeli przekracz...
recenzje filmów, wywiady z twórcami, relacje z wydarzeń.